Powinnam już słodko spac, tak jak mój mały Aniołek, ale jakoś zasnac nie mogę... Jutro, po dosc długim okresie, wracam do pracy. Czy się cieszę ? Z jednej strony owszem, ale z drugiej absolutnie nie. Nie tak wyobrażałam sobie mój powrót, ale życzliwosc ludzka nie zna granic. Gdybym tylko mogła cofnac czas, postąpiła bym inaczej.
Wrócę, spróbuję swoich sił, tym bardziej, że moje dziecię będzie w tym czasie w bardzo dobrych rękach, w rękach taty swojego i przemiłej, ciepłej cioci, która zna się na rzeczy. ;)
Córeczko, wiem, że przed Tobą jeszcze długie lata zanim podejmiesz pracę, usamodzielnisz się, ale już dziś, z tego miejsca chcę Ci powiedzieć byś pracy i męża nie " pożyczała". Jednak słowa naszych pradziadów mają ogromną wartosc...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz